Jak informuje The Independent, Boris Johnson ujawni w najbliższych dniach plany dotyczące funkcjonowania paszportu covidowego w UK. Dotychczas wszyscy sądzili, że ten projekt już upadł!
Paszporty covidowe wydawane w UK funkcjonują na zasadzie kodu QR pobieranego w oficjalnej aplikacji NHS. Taki kod pojawia się tam dopiero, kiedy zostaniemy w pełni zaszczepieni na terenie Wielkiej Brytanii.
Możemy go używać m.in. podczas odbywania podróży międzynarodowych. Był on również konieczny w lipcu i sierpniu, aby dostać się na tzw. masowe imprezy. Decyzja o legitymowaniu się nim przed wejściem np. na koncert zależała jednak bezpośrednio od organizatora. Co więcej, mieszkańcy mogli pokazać kod ważny nie po szczepieniu lecz po uzyskaniu negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa.
Ten system się nie sprawdził. Dla przykładu, podczas kilkudniowych koncertów w Newquay w Kornwalii zidentyfikowano kilka tysięcy zakażeń – mimo obowiązku okazania negatywnego wyniku testu przed wejściem na teren festiwalu. Rząd powrócił więc do swoich planów, o których ostatni raz mówiono w czerwcu.
– W najbliższych dniach Boris Johnson przedstawi szczegółowe plany rozwiązania – zakomunikował rzecznik prasowy premiera na łamach The Independent. Zdaje się więc, że szef rządu wraca do pomysłów, które zostały kilka miesięcy temu porzucone.
Wtedy mówiono m.in. o obowiązku legitymowania się paszportem covidowym w wielu miejscach publicznych – nie tylko przed wejściem na koncert czy stadion, ale także do kina, teatru oraz pubów w centrach miast!
Co więcej, wymóg będzie dotyczył tzw. full covid passport, a więc kodu QR dostępnego jedynie dla osób zaszczepionych! I tu pojawia się największy problem – mieszkańcy, przedsiębiorcy i część polityków uznała to za zbyt rażący podział społeczeństwa w UK.
Ba, nawet w rządzącej Partii Konserwatywnej znalazła się frakcja, która sprzeciwia się swojemu liderowi. To właśnie dlatego wspomniane plany porzucono w czerwcu.
Boris Johnson ma jednak „asa w rękawie”. Mowa oczywiście o codziennych statystykach nowych zakażeń, za którymi kroczy widmo lockdownu. Powołanie się na chęć zapobiegnięcia kolejnego zamknięcia kraju może być argumentem nie do zbicia.
You must be logged in to post a comment Login