Klienci jednego z największych banków w UK skarżą się od rana na kłopoty z dostępem do swojego konta. To trzeci taki przypadek w ciągu kilkunastu dni. Czy to oznacza większe kłopoty?
Mowa o zawirowaniach wokół systemów informatycznych Nationwide. To jedna z największych instytucji bankowych i finansowych w Wielkiej Brytanii.
Pod koniec roku ich klienci dwukrotnie mieli problem z dostępem do bankowości internetowej i nie tylko. Tuż przed Wigilią przestały działać niektóre karty – zarówno przy próbach wypłat, jak i płatności zbliżeniowych.
Ponadto pracodawcy nie mogli wysłać pensji na konta w Nationwide – przelewy wracały na konto nadawcy. Problem był także z Direct Debit, przez co niektórzy narobili sobie zaległości w płatnościach za rachunki.
Dzisiaj jest podobnie. Już od rana klienci zgłaszają problemy z wykonaniem jakiejkolwiek operacji w Nationwide. Problem jest ogólnokrajowy – od Londynu po Edynburg. Wszystko zaczęło się ok. godziny 7 rano i w momencie pisania tego artykułu (godz. 13) sprawa nie została rozwiązana.
Ba, z komentarza przedstawicieli banku wynika, że w takiej sytuacji „nie ma określonych procedur, wedle których problem powinien zostać naprawiony w określonym czasie”. Mało to uspokaja klientów – nie dość, że nie mają dostępu do pieniędzy, to jeszcze nie wiedzą, kiedy go odzyskają.
Eksperci rynkowi zastanawiają się, czy to przypadek, że takie kłopoty występują po raz trzeci w ciągu dwóch tygodni, czy może Nationwide ma jakieś problemy. Pozostaje także kwestia bezpieczeństwa zgromadzonych środków – skoro ich systemy informatyczne mają takie problemy, to nie ma lepszej okazji dla złodziei i hakerów.
You must be logged in to post a comment Login